Jeśli zapytasz Hawajczyka co znaczy Aloha dostaniesz zapewne wiele odpowiedzi. Docierając na Hawaje może to być jedno z pierwszych słów jakie usłyszysz przy powitaniu.
W zależności od kontekstu Aloha ma wiele znaczeń. Sednem znaczenia aloha jest miłość, pokój, współczucie, szacunek. Aloha oznacza życie w harmonii z ludźmi i naturą. W szczególności również jeśli przyjrzymy się budowie słowa można powiedzieć, że Aloha objawia się przez:
Akahi – czuła życzliwość
Lokahi – harmonijna jedność
Oluolu – uprzejma zgodność
Haahaa – pokora pełna skromności
Ahonui – konsekwentna cierpliwość
Bezpośrednie tłumaczenie z hawajskiego mówi o “obecności boskiego oddechu”: Alo+ha!
I chyba najważniejsza rzecz w całym rozumieniu słowa Aloha: to dbałość o innych bez oczekiwania na jakiekolwiek odwzajemnienie i zwrot.
Bezwarunkowa miłość.
Najtrudniejsza rzecz do wykonania. A może wcale nie taka trudna?
Kiedy spojrzymy w około jest cała masa osób głoszących bezwarunkową miłość. Głoszących oraz próbujących ją wcielać w życie. Wyniki są różne i część z nich tragiczna.
Z czego to wynika? Ano z niezrozumienia samej koncepcji. Jako ludzie czasami mamy tendencję do wylewania dziecka z kąpielą, wrzucania rzeczy w nasze własne tory myślowe, które niestety prowadzą nas na manowce albo wykorzystywania wszystkich dla własnego dobra i pomiędzy tym są oczywiście wszelkie odcienie szarości.
Może dla ułatwienia powiem czym bezwarunkowa miłość nie jest:
- Na pewno nie jest to postawa typu “tiu tiu tiu” – “rozczulania” się i mówienia o miłości w pięknych słowach i udawania jak to jest się dobrym dla wszystkich i o wszystko dba.
- Nie jest to również wykorzystywanie drugiej osoby i używanie haseł typu: “gdybyś mnie kochał/a bezwarunkowo to byś …. “
- Nie jest to również poświęcanie siebie w imię tak zwanej miłości. – Jeśli nie kochasz siebie i nie dbasz o siebie, to nie kochasz innych. Jest to jedynie zmuszanie się do określonego działania, po to by poczuć się “lepszym”.
- Nie jest to męczeństwo.
- Nie jest to uleganie drugiej stronie.
Czym więc jest? Jak kochać bezwarunkowo?
Omówmy najprostszą relację tak zwaną relację damsko-męską.
Bezwarunkowa miłość w tym przypadku to miłość, która dba o swoją własną godność, szacunek do siebie, swoje dobro, jednocześnie nie wymaga od drugiej strony poświęceń, do których ta strona nie jest gotowa. Więc jeśli druga strona B relacji nie odpowiada tym samym uczuciem, albo kocha kogoś innego to strona A życzy z całego serca szczęścia stronie B w budowaniu relacji z tym kimś innym. Ponieważ miłość istnieje w sercu A, to nie uzależnia swojego szczęście od strony B, bo kocha siebie a równocześnie cieszy się, że strona B znajduje swoje szczęście w relacji z osobą, którą kocha, bo jej miłość nie stawia warunków, nie ma oczekiwań.
Dla wielu osób może to wydać się dziwne. No jak to przecież ja go czy ją kocham, więc powinna mi odpowiedzieć miłością? Tylko dlatego, że kogoś kochasz ma Ci odpowiedzieć miłością? Przecież to nielogiczne. To jest równoznaczne z powiedzeniem jesteś ładniejsza, oddaj mi urodę, albo masz takie auto jak mi się podoba więc masz mi je dać. Są ludzie, którzy tej logiki nie rozumieją i szantażują innych jak mnie nie będziesz kochać albo jak odejdziesz to popełnię samobójstwo. Szantaż to szantaż – to jest absolutny brak miłości do siebie i do drugiej osoby.
Oczywiście tu również pojawia się inna skrajność, a więc jesteśmy razem i często pojawia się “musisz mnie przyjąć takim jakim jestem albo taką jaką jestem”. Jeśli jesteśmy razem i budujemy pewną wspólnotę to oczekiwania są jak najbardziej na miejscu. Bowiem nie dotyczą one sfery “miłości”, a sfery budowania wspólnoty, budowania relacji. Więc jeśli ustalamy, że jesteśmy sobie wzajemnie wierni to się tego trzymamy. Jeśli budujemy rodzinę to ustalamy jak ona ma wyglądać i pracujemy w tym kierunku. A jeśli okazuje się, że to nie działa to możemy się rozejść – kochając się dalej, nie uzależniając od siebie.
W relacjach przyjacielskich jest podobnie. Czasami może być taka sytuacja, że aby pomóc naszemu przyjacielowi to my jesteśmy tą osobą, która z miłością daje mu tak zwanego kopa w “4 litery”.
W relacjach zawodowych jest podobnie. Życzymy ludziom wszystkiego co najlepsze. Nie oczekujemy od nich wzajemności. Jednak jeśli ustalamy warunki biznesowe to ustalamy je w taki sposób, że obie strony osiągnęły stan win-win. Wtedy i tylko wtedy będziemy budować świat, gdzie miłość i szacunek będzie kwitł.
W życiu mamy oczekiwania wobec drugiej osoby np. pracownika. Co więcej mamy do nich prawo! Życie z ludźmi wymaga tworzenia różnego rodzaju wspólnot, różnego rodzaju zależności. I to jest ok! Tak być powinno.
Nie ma wtedy ani wykorzystywania, ani warunkowania, ani poświęcania, ani ofiar, ani katów. Jest wolność, szacunek i życzliwość.
Kochamy siebie i kochamy innych jednocześnie! Szanując siebie i szanując innych w danej chwili tworzymy równowagę. Będąc życzliwym wobec siebie i drugiej osoby równocześnie tworzymy równowagę. Wtedy i tylko wtedy możemy mówić o bezwarunkowej miłości.
Do tej pory napisałam o:
IKE — Świat jest taki jaki myślisz, że jest
MAKIA — Energia podąża za uwagą
Manawa – Teraz jest moment mocy
Następne w kolejce:
MANA — Cała moc pochodzi z wnętrza
PONO — Skuteczność jest miarą prawdy