Opracowywanie programów restrukturyzacyjnych oraz obserwacja, w jaki sposób są wdrażane dały mi możliwość zdobycia niezwykle cennej wiedzy o czynnikach wpływających nie tylko powodzenia takiego programu, ale przede wszystkim przyczyn jakie doprowadziły w pierwszej kolejności doprowadziły do granic upadłości i problemów. Rzadko kiedy były to czynniki poza kontrolą zarządu czy właścicieli. Jednym z najistotniejszych czynników jest czynnik ludzki na wielu poziomach m.in.: zespołu, kadry zarządzającej, negocjacyjnym, zarządzania stresem, znajdowania rozwiązań win/win, jak również racjonalnego zarządzania finansami. Wiele firm żyje od zlecenia do zlecenia, wydając zarobione pieniądzę niemal od razu, pożyczając na przetrwanie. O ile zewnętrzne finansowanie bywa bardzo użyteczne to i tutaj należy przyłożyć znaczącą uwagę i przygotowac dobry i realny plan.
Zarządzanie finansami to nie tylko twarda wiedza ekonomiczna, doświadczenie, umiejętność oszacowania ryzyka, znajomość rynku i konkurencji, dobre produkty/usługi ale również umiejętność zarządzania sobą w czasie, zarządzania emocjami i stresem i wrezcie zarządzanie ryzykiem.
Często mylimy zarządzanie finansami z księgowością. Księgowość to bardzo fajne źródło informacji o firmie. Jednak małe firmy mają bardzo uproszczoną księgowość i praktycznie nic więcej poza dochodem i VATem nie da się wyczytać. W większości w małych firmach nikt nie zarządzą płynnością finansową, nikt nie zarządza ryzykiem finansowym. Stąd często brak jest podstawowych mechanizmów pozwalajacych na sprawne i efektywne funkcjonowanie firmy.