Ten artykuł szczególnie dedykuję Zespołowi Morphosis, moim klientom i przyjaciołom. Życzę Wam, żeby każdy moment przynosił Wam MOC zrealizowanych marzeń.
Manawa – TERAZ jest moment MOCY
Jako tak zwani cywilizowani ludzie, wysoko rozwinięci technologicznie (cokolwiek by to miało znaczyć) często żyjemy w pośpiechu, w pogoni za czymś tam, zmęczeni i zestresowani. W porównaniu do tak zwanych ludzi pierwotnych, żyjących prosto i skromnie, bez gadżetów technologicznych i “wygody” natomiast szczęśliwszych i spokojniejszych – jesteśmy zaiste nieszczęśliwi. Dziwna sprawa. Cały ten rozwój technologiczny i cywilizacyjny mimo wielu plusów przynosi, co najmniej tyle samo, jeśli nie więcej minusów.
Nawet jeśli zatrzymujemy się na chwilę po to, żeby się cieszyć z tego, co mamy to zaraz pojawia się myśl, że inni mają więcej, że nie jest to książkowy sukces. Rzadko kiedy doceniamy to, co mamy. Rzadko cieszymy się tym, co jest. Prawie od razu gonimy za następnymi rzeczami i gadżetami. Żyjemy w niewolnictwie, bo wygoda kosztuje. Wygoda uzależnia.
To pojęcie wygody, jako czegoś dostępnego tylko wysoko postawionym, bogatych, mającym władzę znane nam jest od dawna. Mówiąc kolokwialnie era niewolnictwa minęła, ale nie wyrośliśmy z tego. Istnieje to w nas głęboko zakorzenione, aż nawet na poziomie naszego DNA. W ten sposób dajemy się sami zniewolić mentalnie.
Technologia miała nam ułatwić życie, a wydaje się, że w równie dużym stopniu nam je utrudnia. Choroby zamiast znikać są zastępowane innymi. W końcu niby życie się wydłużyło, ale za to mamy wysyp tak zwanych chorób cywilizacyjnych. I tak dalej i tak dalej.
Co powoduje, że tak się dzieje? Co powoduje, że nasze życie wcale nie jest łatwiejsze, mimo, że może ciut wygodniejsze.
W poprzednich częściach opisałam, co dokładnie znaczy pierwsza, druga i trzecia zasada Huny, czyli IKE – “Świat jest taki, jaki myślisz, że jest”, KALA – “Nie ma granic”, oraz Makia – “Energia podąża za uwagą”. Dziś przyszedł czas, żebym podzieliła się z Tobą czwartą zasadą Huny.
Manawa – Teraz jest moment mocy!
Wszystkie zasady czy prawidła określone przez Hunę wynikają jedno z drugiego. Służą uproszczeniu do postaci zrozumiałej dla każdego a opisującej prawa działania świata oraz pokazują je jako łatwy do zrozumienia system. Człowiek lubi analizować, mamy za to problem z syntezą. Każde z tych praw należy rozpatrzyć osobno a następnie zobaczyć, że stanowią całość. Ta całość to obraz funkcjonowania Wszechświata.
Warto pochylić się na chwilę nad każdym prawem, po to, aby zastanowić się, co ono dokładnie znaczy. I to właśnie robię poprzez tą serię artykułów. Przy okazji warto zauważyć, że w zastanowić mamy stanowić. I znowu mamy następną grę słowną, czyli określenie źródłosłowu danego znaczenia.
“Gry słowne”, które opisujemy na blogu służą temu, żebyśmy wszyscy lepiej rozumieli to, co mówimy i żeby łatwiej nam przychodziło rozumienie tych wszystkich treści, naszych działań, słów i przekonań jakimi się karmimy na poziomie podświadomym.
Wracając do głównego tematu. Teraz jest moment mocy oznacza, że moc tworzenia i moc działania jest tylko tutaj i teraz. To właśnie teraz, dokładnie w tej chwili kreujesz każdą następną chwilę, jaką przeżywasz i tak z chwili na chwilę w wielkim nieskończonym TERAZ. Robisz to poprzez uwagę, za którą podąża energia. I kiedy Twoja energia rozprzestrzenia się w nieskończoność, to nieskończoność odbija tą energię i zwraca Ci ją w postaci adekwatnych zdarzeń w życiu. I tak z momentu na moment trwa nieskończona kreacja.
To rozciągnięcie w czasie pozwala nam wyraźnie przyjrzeć się sekwencji: przyczyna – skutek. Jednak rzadko kiedy to dostrzegamy. Zależy to od naszego postrzegania świata i granic jakie sobie same ustalamy.
Pierwsze prawo “Świat jest taki, jakim go widzisz” w kontekście obecnie omawianego prawa “teraz jest moment mocy” oznacza, że TERAZ I TUTAJ, a więc w tym właśnie momencie mocy, dzięki temu jakim widzisz Wszechświat, rzeczy, ludzi, takie widzisz również “granice”, ograniczenia a więc i swoje możliwości, bądź niemożliwości.
A co za tym idzie takie też podejmujesz decyzje i działania – właśnie TUTAJ i TERAZ. Dokładnie w tym momencie, Twoja energia podążając za Twoją uwagą, czyli za sumą tego, na czym się skupiasz i tego, co pracuje w Twojej podświadomości w tym momencie kreujesz ten następny moment, który zaraz będziesz przeżywał. Życie to nieskończone teraz. To nieskończony ciąg kreacji. Sekwencja, ciąg zdarzeń, jedno za drugim. Jedno wynika z drugiego.
Wszystko, co przeżywasz jest konSEKWENCJĄ energii jaką przesyłasz. Przyczyna i skutek. Karma oznacza działanie. Każde działanie wywołuje adekwatną reakcję.
Twoje działania niemal zawsze są adekwatne do tego, jakim widzisz świat. Jeżeli widzisz świat jako zły, to walczysz z nim. Zatem poświęcasz energię na walkę. Jeżeli widzisz świat jako dobry to współdziałasz z nim. Zatem swoją energię kierujesz na współdziałanie. Tak naprawdę nie masz potrzeby wydatkowania energii na walkę. Jeżeli uważasz, że świat jest jednym wielkim cierpieniem, w którym żyjesz uwięziona w systemie, a na dodatek życie jest przymusem, bo co powiedzą inni – no to oczywiście Twoja koncentracja, Twoja energia podąża za Twoją uwagą i taki świat sobie rekreujesz. Mówiąc prościej taki świat odtwarzasz na okrągło.
Inaczej mówiąc widząc świat, w którym MUSISZ żyć pełna ograniczeń to, to właśnie jest Twoją definicja, Twoją energią i w tej chwili właśnie kreujesz SOBIE SAMEJ świat pełen ograniczeń. A kiedy widzisz, że inna osoba, żyje szczęśliwie, bogato to zawsze znajdziesz dla niej (a szczerze mówiąc dla samej siebie) “usprawiedliwienia” typu: ona ma szczęście, ma tzw. “plecy”, talent, bogatych rodziców itp.
Decydując się widzieć ograniczenia, tworzysz albo współtworzysz razem z innymi ludźmi, ograniczenia.
Manawa – moment mocy jest teraz. W Buddyzmie, Zen mówimy, aby być “tutaj i teraz”. Tak naprawdę to, to samo.
To właśnie przez naszą postawę, nasze myśli (świadome i podświadome), energię, emocje, stosunek do Wszechświata i ludzi, kreujemy każdy moment mocy.
Patrząc na to z pozycji praktycznej ludzie żyją “przeszłością”. Przeszłość minęła. Zatem mówiąc prościej kreują ją od nowa i wciąż od nowa przeżywają następne momenty jeden podobny do drugiego, w których doświadczają podobnych problemów, bólów, sukcesów, porażek i tak dalej bez końca.
Co było minęło i nie wróci tak naprawdę. Za to wraca ciągle ta sama “powtarzalna” energia.
Zatem zatrzymaj się i spójrz, o czym myśli Twoja głowa, na czym koncentrujesz swoją uwagę, jakie masz samopoczucie i tak dalej i tak dalej.
To jest właśnie uważność, to jest właśnie TWORZENIE. To jest MOC. I jest to zawsze w nigdy niekończącym się teraz.
To, co było jest kształtowane tylko i wyłącznie w tym momencie przez to, że to pamiętasz przez to, że pozwalasz temu, co było wpłynąć na Twoją definicję, na Twoje podejście, na Twoje przekonania. Na wszystkie ograniczenia, jakie sobie stawiasz. Jak również poprzez to, że opowiadasz swoją historię sobie samej i całemu światu wciąż od nowa. Każdego dnia tworzysz ją, upiększasz ją, energetyzujesz ją, nadajesz jej moc.
Umysł koncentruje się na pewnych szczegółach. Powtarzając daną historię od nowa, odgrywamy ją, bo chcemy przekazać moc naszego cierpienia a może radości, a może smutku. I nie ma w tym nic złego, jeśli robimy ją to w kilku ważnych momentach. Lecz bądźmy szczere sami ze sobą – robimy to bardzo często, niemalże w nieskończoność. Podkreślamy pewne rzeczy, a pewne szczegóły nam umykają. Być może, kiedy zmienimy nasze nastawienie – tutaj i teraz – podejmiemy inną decyzję zaczniemy dostrzegać te sprawy i ludzi z nimi związanych inaczej.
Bardzo często nie dostrzegamy wielu różnych aspektów danej sytuacji. Tylko wtedy, kiedy spojrzymy “nowym okiem” z innej perspektywy dojrzymy to wszystko inaczej. Wtedy zmienimy naszą przeszłość.
Koncentrowanie się tutaj teraz na tym, co przeszło jest rekreacją tego, co było. Oczywiście w życiu mamy wiele takich sytuacji, które są ważne, które nie trwają tylko ułamek sekundy, jak urodziny dziecka, żałoba, sukces i oczywiście należy je przeżyć i oczywiście warto o nich mówić, czy opowiadać.
Zdarza się w jedną sekundę podobnie jak strach podobnie jak radość podobnie jak każda inna rzecz, a więc warto te rzeczy przeżywać, warto przeżywać te emocje tutaj teraz.
Natomiast koncentrowanie się tylko na rzeczach negatywnych, tych, które były dla nas szkodliwe, które już były i które już nie wrócą o ile nie nadamy im od nowa mocy jest ODDANIEM prawa kreacji naszego życia, oddaniem wyboru.
Kreacja tego, co chcemy odbywa się tu i teraz odbywa się poprzez nasze podejście, nasz stosunek, naszą ocenę.
Jednym słowem wbrew temu co często słyszymy, nie ma znaczenia jakie emocje przeżywamy natomiast ma znaczenie jaki mamy stosunek do tych emocji. Emocje mają głównie funkcję informacyjną i energetyczną. Emocja dzięki funkcji informacyjnej mówi nam jaki mamy stosunek do danej rzeczy, jak oceniamy nasze możliwości.
Każdej chwili poprzez nadanie sensu naszemu życiu, poprzez koncentrowanie się na tym, co wybieramy, poprzez radość z tego, co mamy, co osiągnęliśmy kreujemy przyszłość, w której nasze cele i marzenia się spełniają.
Każda chwila poświęcona negatywnemu stosunkowi do tego co jest, jest chwilą utraconej mocy.
Każda chwila poświęcona pozytywnemu stosunkowi do tego, co jest, jest chwilą generowania mocy. Każda chwila poświęcona kreowaniu tego, co wybieramy doświadczyć w naszym życiu, jest chwilą twórczą.
TERAZ i TUTAJ wybierasz kierunek jaki nadajesz swojej MOCY. I ta sama MOC w postaci doświadczenia życiowego wraca do Ciebie.