Znajdowanie jest zarezerwowane dla szukających.
Tak często w życiu osiadałem na laurach. Przez chwilę mi się tylko chciało trwać w postanowieniu.
Przestaje jeździć już tylko na placu manewrowym, jeśli chce znajdować możliwości to tylko poza granicami swych przekonań i uprzedzeń!
W miejscu skąd się wywodzę było dużo granic. Teraz przyszedł czas zrywania łańcuchów i odpięcia kaftanu bezpieczeństwa. Jak masz sprzątać swoje życie skoro nikt ci nie pokazał, że może być inne. I nikt Ci nie pokaże dopóty Ty sam nie podejmiesz kroku by swe życie zmienić.
Jeśli myślisz, że pisanie przychodzi mi z łatwością, to wcale tak nie jest. Dzielę się z Tobą swą radością a czasem złością, która też we mnie jest. W końcu jestem człowiekiem a nie stałą, a przecież i ona się ugina pod różnymi zewnętrznymi siłami.
Ostatnio czułem się jak były basen, teraz ruina, zarośnięty, bez życia. Bez chęci.
A jednocześnie szukam rzeczy, które lubię. One pomagają mi wrócić z tego dołka do życia. Pisanie jest właśnie takim elementem dzielenia się sobą. Oczyszcza mnie a Wam mam nadzieję, że czytanie też daje siłę do zmian we własnym życiu.
Zawsze wolałem pisać niż mówić 😀