… a w zasadzie do trzech rzeczy❕❕
Dwóch pierwszych lekcji, których nie było❕❕ I jednej lekcji, którą słuchamy stale, a której treść powinna być inna.
🚻 Trenerzy są różni❕ Świetni, dobrzy, przeciętni, kiepscy❕ Znają temat lepiej lub gorzej❕ Mają swoje doświadczenia, poglądy, wiedzę, podejście❕ Jedni świetnie manipulują, drudzy świetnie przekazują wiedzę. Jedni grają na emocjach, by sprzedać droższe szkolenia. Inni z ogromną wiedzą niemal nie mają słuchaczy i uczestników❕ Są tacy, co mają ogromną wiedzę i są nudni jak przysłowiowe flaki z olejem i są tacy, których wiedza nie jest tak wielka, za to wszystkim, co umieją potrafią się dzielić.
No i nie każdemu dany trener pasuje tak samo. W końcu nawet najgenialniejszy trener nie jest omnipotentny.
Tylko czy to wszystko ma wpływ na to, co wyniesiesz ze szkolenia❓
👧 Można rozumieć, że dzieci się skarżą na 👩🏫 nauczyciela. I o ile powinniśmy dbać, by mieli dobrych nauczycieli to i tak powinniśmy uczyć ich samodecydowania o sobie❕ O realizacji zadań mimo przeciwności ❕ Oczywiście z niczym nie należy przesadzać w żadną stronę ❕
Co jest więc potrzebne, żeby szkolenie było efektywne❓ Żeby się czegoś nauczyć❓
📝 Myślę, że to wszystko wraca do pierwszej lekcji. Pierwsza lekcja w życiu to lekcja, że ktoś jest zawsze winny i nauki zrzucania winy na kogoś ❕
Oprócz typowo 💒 kościelnego: “moja wina, moja bardzo wielka wina”, mamy jeszcze całe rzesze haseł typu:
- Nie denerwuj mnie ❕
- Nie wkurzaj mnie ❕
- Jak będziesz się tak zachowywał/a to mama/tata/babcia/ciocia zachoruje ❕
⤵ Jest różnica pomiędzy powiedzeniem dziecku, że głośna zabawa obudzi siostrę czy brata, skakanie po łóżku może spowodować, że połamią się szczeble; a powiedzeniem, że dziecko jest odpowiedzialne za nasz stan psychiczny i emocjonalny. O tej różnicy opowiadam trochę w 📰 artykułach o komunikacji i zachęcam do sięgnięcia do nich ❕
⤵ Jednak taka postawa od rodziców, opiekunów, nauczycieli, partnerów nie uczy nas właściwego przeżywania emocji ale uczy nas, że naszą powinnością jest dbanie o stan emocjonalny ludzi, od których zależymy, którzy mają nad nami władzę (jak rodzice, dzieci, nauczyciele) ❕
⤵ Później odwracamy to i przenosimy powinności na innych❕ Ich działania mają dać nam zadowolenie ❕
Generalnie uczy to nas bycia oceniającymi i krytykanckimi.
👉 Zamiast uczyć przeżywania emocji, kierowania nimi oraz postawy otwartości, uważności i krytycznego myślenia❕ Gotowości do stawiania czoła wyzwaniom życiowym❕
📝 Druga lekcja to lekcja jakiej prawie nikt nie miał❕❕❕ Lekcja niezmiernie ważna❕❕❕
👉 Masz w sobie wystarczające zasoby: siły, możliwości, umiejętności i talent, aby się nauczyć wszystkiego, czego pragniesz, potrzebujesz, wybierasz.
👉 Uczenie to pozwolenie sobie na popełnianie błędów, próbowanie i eksperymentowanie ❕
👉 Jeśli nie popełnisz błędów podczas nauki, to kiedy to będziesz je robił❔ Uczyć się jest OK❕ A więc i popełniać błędy, eksperymentować i próbować jest OK❕
📝 Oraz trzecia lekcja, równie ważna, w której uczestniczy jeszcze mniej osób niż w drugiej❕
Innymi słowy lekcja o tym jak się uczyć, żeby się nauczyć❕
Co Ty sam masz zrobić:
📍 żeby wynieść ze szkolenia / warsztatu / treningu wiedzę, umiejętności i wszystko to, co możesz ❔
📍żeby przestać zrzucać na innych, a zająć się tym, co jest w Twojej mocy ❔
Generalnie nie masz wpływu na trenera i innych uczestników ❕❕❕
Za masz wpływ na to, kto rządzi Tobą❔ Ty❔ Twoje negatywne przekonania❔ Humory❔ Oczekiwania❔ Czy cele, które decydujesz się realizować❔
Wiele osób wychodzi ze szkolenia i stosują “półkologię stosowaną” i “wskazologię naprawczą”.
📚 “Półkologia stosowana” zaczyna się często już na zajęciach:
🔷 Nie lubię scenek,
🔷 Później zrobię to ćwiczenie
🔷 Nie lubię się odkrywać
🔷 A co jak będzie źle❔
🔷 I można takie wymówki wymieniać w tysiącach❕
🏠 Potem wracamy do domu zmęczeni, odkładamy materiały na półkę z wewnętrzną obietnicą, iż do nich zajrzymy i nauczymy się tego wszystkiego. Przy najbliższych wielkich porządkach znajdujemy zakurzone materiały i trochę blado przypominamy sobie, co było. Znowu obiecujemy sobie, że w najbliższej przyszłości po nie sięgniemy❕ I na tym się to kończy❕
👉 “Wskazologia naprawcza” to powrót ze szkolenia, w stanie pełnego entuzjazmu, kiedy to chcemy się podzielić cudowną wiedzą i każdego naprawiamy mówiąc mu, że jakby zastosował to czy to to miałby lepsze efekty i mniej problemów❕ Problem w tym podejściu polega, że wszyscy widzą, że jedyną osobą, która nie stosuje, tych cudownych metod jesteśmy my sami. Nie stanowimy przykładu działania polecanych przez nas metod.
👱♀️ Brutalna prawda jest taka, że jedyną osobą, która może nas czegoś nauczyć jesteśmy MY SAMI❕❕❕ Nikt inny za nas się nie nauczy❕ Nie ma takiej możliwości z psychologicznego punktu widzenia.
👨🏫 Tak więc nazwa trener czy nauczyciel jest myląca. Trener nikogo nie trenuje. Trenują uczestnicy. Nauczyciel nikogo nie uczy. Mogą oni się zaledwie podzielić wiedzą.
👨💼 Zadaniem trenera czy nauczyciela jest podzielić się wiedzą, pokazać, przygotować ćwiczenia, materiały, dzięki którym proces nauczania się będzie ułatwiony. Uświadamiają oni uczestnikom, czego mogą się dowiedzieć, co mogą zrobić, żeby zrealizować swoje cele i nauczyć się tego, czego potrzebują.
👩💼 Oczywiście nie oznacza to, że trener, nauczyciel, wykładowca, szkoleniowiec nie powinni być profesjonalistami w dziedzinie przekazywania wiedzy i dzielenia się doświadczeniem❕ Jak najbardziej powinni❕
Jednocześnie to, że powinni być profesjonalistami nie zwalnia nas samych od przyjęcia odpowiedzialności, za to czego się uczymy i do jakiego poziomu jesteśmy w stanie przyswoić wiedzę.
A więc czy na początku procesu nauki wiesz czym chcesz tą naukę zakończyć❔ Jaką wiedzę, umiejętności, kompetencje, zdolności wynieść z tego procesu❔
Czy wiesz jaki stan emocjonalny i psychofizyczny sprzyja nauce i czy umiesz wejść (osiągnąć) ten stan samodzielnie, wtedy gdy go potrzebujesz❔
Czy wiesz jaki jest Twój styl 👨🎓 uczenia się❔ Co i jak zrobić, by nauczyć się efektywnie❔
Czy jesteś gotowa podważyć swoje przekonania, które blokują cię przed efektywną nauką❔
Czy jesteś gotowa oduczyć się zbędnych już rzeczy, aby nauczyć się nowych❔
Czy jesteś gotowa podważać własne myśli w pierwszej kolejności i dopiero potem podważać słowa osoby przekazującej wiedzę❔ Tylko wtedy będzie to krytyczne myślenie❕
A przede wszystkim czy jesteś gotowy się uczyć❔ Popełniać błędy❔ Pytać❔ Ćwiczyć❔ Myśleć❔ Eksperymentować❔ Dać z siebie 100% ❕
Oceną będzie skuteczność jaką uzyskasz ❕