Z pewną dawką humoru podzieliłam osoby na 3 kategorie:
- Drogowców
- Celników
- I osoby niepasujące do 2 powyższych kategorii.
Ale co oznacza ten podział? A przede wszystkim, kim są takie osoby?
Zacznę od celników. Celnikami nazywam osoby, które realizują bardziej lub mniej sprecyzowane cele. Osoby skoncentrowane na realizacji celu/celów i podążające wytrwale do jego osiągnięcia, najczęściej z góry zdefiniowaną drogą, z góry zdefiniowanymi krokami. Nazwa od słowa Cel i stanu determinacji w jego realizacji.
W większości, choć nie zawsze, są to osoby, które świetnie czują się w korporacjach i biznesie. Czasami są to osoby kreatywne i produktywne, czasami po prostu osoby podążające do celu zgodnie wcześniej określonymi standardami lub wytyczonym przez kogoś innego szlakiem w kierunku osiągnięcia swojego lub zadanego celu. Osoby te najczęściej są skoncentrowane są na celu, a nie na otaczającej rzeczywistości. Jeśli ją badają to głównie pod kątem realizacji celu. Często przeoczają sygnały z innych sfer życia, albo je lekceważą, czy odkładają na później. Wszystko podporządkowują realizacji wyznaczonego celu.
Nierzadko nie uzgadniają jego z rodziną, czy współpracownikami. Rzadko, kiedy są to osoby, które mają tak zwane PO CO. Innymi słowy nie definiują sensu swojego życia, czy misji, pasji, spełnienia, wyższego sensu istnienia. Podążają najczęściej od celu do celu, osiągając krótkotrwałą satysfakcję z osiągniętego celu i znajdując następny cel do realizacji.
Często jeśli go nie znajdą odczuwają pustkę swojej egzystencji, szczególnie jeśli pojawiają się inne problemy (wynikające z wcześniejszych zaniedbań, czy przeoczeń). Takie osoby pochłania tak zwana „bieżączka”, są zdominowane przez system nagrody i kary, gdzie nagrodą są osiągnięte cele, a karą porażki. Często, choć nie zawsze, są to osoby mało elastyczne i jest im trudno funkcjonować w środowisku dużych zmian, wymagającym bardzo dużej elastyczności. Nie znaczy to, że wszystkie osoby, które dążą do realizacji swoich celów są mało elastyczne albo mają kłopoty z dopasowanie się do zmian.
Osoby, które podążają do celu mają ogromną, ale trzeba tu podkreślić, że w większości krótkotrwałą satysfakcję z osiągniętego celu. A w okresie między decyzją o wybranym celu a jego realizacją są skoncentrowane jedynie na jego realizacji, wręcz jakby się zaprogramowały. W rezultacie zanim krótkotrwała satysfakcja z osiągnięcia celu minie zaraz ustalają następny cel do którego dążą. W mojej pracy, jako coach spotkałam osoby, które po zrealizowaniu celów, były niezadowolone, że swojego życia i nie wiedziały, co dalej z nim zrobić. Nie miały innych celów, życie straciło dla nich większy sens. Co więcej niektóre z tych osób maiły tyle negatywnych przekonań, że wydawałoby się niewiarygodne, że tyle osiągnęły w życiu.
Czym się różnią więc drogowcy od celników? Drogowiec to taka osoba, która jest skoncentrowana na swojej drodze:
– realizacji pasji,
– ma swoje PO CO,
– czuje sens istnienia, sens tego, co robi, ma swoją misję innymi słowy podąża swoją drogą,
– jej marzenie jest jej drogą,
– często buduje nową „drogę”, którą inni mogą podążać.
Dla takiej osoby ważniejsze jest to, co się dzieje wokół niej, co robi każdego dnia, spełnianie się. Widzi w tym sens swojego życia, działania, wpływu na otoczenie. Dostrzega tu i teraz w aspekcie pełnego przeżycia i radości z tego, co się zadziewa i w jaki sposób realizuje swoją misję. Dla takiej osoby ważne jest to, w jaki sposób realizacja tego, kim jest wpływa na otoczenie, w jaki sposób zmienia to świat, jak pomaga ludziom czy cokolwiek, co jest sensem drogi tej osoby. Takiego osoby często budują nowatorskie rozwiązania. Nie oznacza to, że celnicy nie bywają innowatorami.
Drogowiec to przede wszystkim osoba z ogromną pasją, zadowoleniem z życia, dla której tu i teraz to szansa na poznanie, rozwój, podziwianie życia. Osoba której łatwo jest korygować drogę, działanie czy strategię na bieżąco. Myśli wielowymiarowo, szuka często niestandardowych rozwiązań. Nie patrzy na szczyt góry, ale „pod nogi”. Dostrzega to, co się dzieje wokół i nie chodzi z reguły utartymi szlakami więc tym łatwiej jest jej wykorzystać wszystkie pojawiające się na jej drodze zasoby, szanse, dostrzec zagrożenia. Co więcej nie ma problemu ze zmianą działania, korektą drogi, dopasowaniem jej do otoczenia, „warunków geograficznych”, swoich potrzeb. To osoba, która dużo częściej działa z tym, co współgra z jej duszą. Osoba, która ma wizję, czuję głęboki sens swoich działań. Oczywiście czasami realizuje jakieś cele, są one związane z jej drogą, z jej pasją i sensem życia, biznesu, działania zawodowego.
Trzecia grupa to osoby, które żyją w bez celów, bez wizji, bez pasji. Żyją w przefiltrowanej, często podanej na talerzu rzeczywistości. Bardzo często są bezradne, nie czują większego sensu życia, walczą często o przeżycie, „zjadane” zewnętrznymi okolicznościami. Nie odczuwają, żeby miały wpływu na cokolwiek i tak naprawdę nie bardzo widzą sens w tym wszystkim. Działają jak automaty. Uzależnieni często od innych, od pracy, od zewnętrznych okoliczności, współmałżonków, rodziny. Podążają utartą schematami, bo tak trzeba, tak ich nauczono, nie mają sił, realizują cele innych osób.
Można by powiedzieć, że jest jeszcze czwarta grupa. Grupa składająca się z osób, które należą jednocześnie do dwóch a może i trzech grup jednocześnie, (np. w zależności od różnych aspektów życia).
Nie chcę tutaj mówić, że któraś z tych grup jest lepsza czy gorsza. Jest ogromna różnica mentalna pomiędzy tymi grupami. Jest też wygoda łączenia pewnych rzeczy. Niektórzy mówią, że trzeba mieć wizję i misję i do niej tworzyć cele biznesowe. Niektórzy pracują tylko na wizji i misji i osiągają równie wiele, pociągając za sobą ludzi. Niektórzy po prostu nie mają ani misji ani celów i robią, co mogą.
To od Ciebie zależy, co wybierasz. Na co jesteś gotowa. Jakie masz narzędzia i z jakiej pomocy chcesz skorzystać.
[…] “Drogowcy”, “Celnicy” i inni […]